Łosiowisko

Czyli Bączek i Pączek na dalekiej pólnocy.

Moje zdjęcie
Nazwa:
Lokalizacja: Västerås, Västmanland, Sweden

czwartek, czerwca 19, 2008

Szczesliwa 13

Niedlugo zaczynamy z Szyszka 13 tydzien znajomosci. Z tej okazji chcialam pochwalic sie wszem i wobec jakie mam zdolne dziecko! Sprobujcie sie tyle nauczyc w trzy miesiace to pogadamy;)

Maleńki człowiek otwiera usta i połyka wody płodowe, dzięki temu ćwiczy nerki i cały układ trawienny. Gdy przypadkiem muśnie palcami warg, zaczyna odruchowo ssać. Rozwija się zmysł smaku. Pojawią się zawiązki zębów stałych (zawiązki zębów mlecznych są gotowe już od czterech tygodni). Dziecko robi miny: nadyma policzki, marszczy czoło, zwija wargi w ryjek ? ćwiczy mięśnie twarzy. Przydadzą mu się, kiedy będzie ssać, a także potem kiedy będzie się uśmiechać. Ukształtowały się już kości, stawy i mięśnie. Torebki stawowe wypełnia maź stawowa, co umożliwia płynne poruszanie się ? i dziecko z tego korzysta: mach rękami i nogami, przytula się do ścian pęcherza płodowego, kręci głową, fika koziołki, podkurcza palce stóp, ssie kciuk, umie się nawet podrapać. Ale wody płodowe tłumią ruchy malca na tyle że nic nie czujesz. Dziecko ma teraz rozmiar brzoskwini (65-80 mm) i wagę dorodnej rzodkiewki (13-20g).

11 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

czujecie jakie mam zdolne wnuczę? ;))

12:50 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Jak my kochamy tego uroczego Malca, co jest tak aktywny ...

4:46 PM  
Blogger Aniezka said...

My go tez kochamy. Wszyscy go/ja kochaja. Matko jakis hipis bedzie!

6:04 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Skoro on(a) ma być Brzoskwinią lub Rzodkiewką to dlaczego nadal się nazywa Szyszka?

11:01 AM  
Blogger Aniezka said...

Bo to skrzyzowanie Jabloni z Debem;)

4:26 PM  
Anonymous Anonimowy said...

no i wszystko jasne... normalne to to dziecko nie będzie... ;)

9:21 PM  
Anonymous Anonimowy said...

jak on(a) tam ma fajnie- to jakby przez 9 miesięcy nurkować sobie bez przerwy dajmy na to na Hawajach:) można sobie fikać koziołki i przytulać się do... ścian...zaraz zaraz...a jak to będzie hipis(ka) i będzie przytulać się do drzew?? a skoro to Szyszka to będzie przytulać się do iglaków..

9:23 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Jak się będzie przytulać do iglaków, to będzie widać... po twarzy ;)

12:06 AM  
Blogger Aniezka said...

Pewnie,ze nie bedzie normalne, bo bedzie NADZWYCZAJNE:D Z takimi rodzicami, dziadkami, ciociami i wujkami to tylko jakis Geniusz moze wyrosnac;) Z reszta juz go/ja szkolimy. Hasse z zakresu tabeli wynikow a ja robienia na drutach;)

11:14 AM  
Anonymous Anonimowy said...

Szczególnie to pierwsze jest bardzo przydatną na życie umiejętnością... jakby np. trzeba zakupy zrobić lub koło zmienić.

1:12 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Jak ja bym chciała mieć takich zdolnych i pilnych uczniów. Zycie byłoby takie proste...

Co do przytulania się do iglaków, to chyba nie będzie tak źle. Po pierwsze, już normalne nie jest, bo kto krzyżuje dąb z jabłonią! Po drugie oba drzewa są liściaste, więc to będzie taka Szyszka liściolubna i buziuchna zostanie nienaruszona, nawet w przypadku wielkiego napadu przytulania.

A tak przy okazji... Jak jest 'Szyszka' po szwedzku?

11:55 PM  

Prześlij komentarz

<< Home