Łosiowisko

Czyli Bączek i Pączek na dalekiej pólnocy.

Moje zdjęcie
Nazwa:
Lokalizacja: Västerås, Västmanland, Sweden

środa, lutego 18, 2009

Taka jestem duza...

Jak juz wczesniej wspomnialam Losiowisko chwilowo nie bedzie ostoja blyskotliwej mysli, a raczej galeria zdjec. Byc moze zawiode tym niektorych wiernych czytelnikow (bo wiem ze sprawdzonego zrodla, ze tacy istnieja!:)) ale czas jaki moge spedzic przy klawiaturze jest chwilowo bardzo ograniczony. Mamy bowiem tutaj w domu taki zywy "zegarek" nastawiony na jedzenie co dwie godziny;) Przyznam sie jednak, ze mimo iz zegarek ten chodzi rownie dobrze w nocy to nie mam sumienia nawet na to narzekac. Ebusia jest bardzo grzecznym dzieckiem i krzyczy tylko jak jej czegos potrzeba (czytaj potrzeba JESC!). Dalej nie rozwiklalismy zagadki po kim taki apetyt ale jestesmy przeszczesliwi, ze poki co jest bardzo dobrym "jadkiem" w przeciwienstwie do rodzicow, ktorzy w dziecinstwie byli niejadkami.
Jako dowod rzeczowy niezwyklej urody i inteligencji mojej CORY zalaczam nowe zdjeciaa.
Adios:)
Ps. Ebba dostala dzisiaj trzecie imie - w jezyku migowym! Ciocia Katarina wymyslila. Pokaze jak sie spotkamy.
Ja i moja Cora:)

Tak oto rozmawiam z zabawkami.
A tak trenuje na silowni.

A potem to czlowiek taki zmeczony...
...,ze tylko sie zawinac w kocyk i usnac.

Ale ogolnie to jest bardzo zadowolona z zycia ta moja poziomka mala.

4 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

W koncu wiem o co chodzi z ta "silownia" ;))

10:56 AM  
Anonymous Anonimowy said...

nie daj się córeczka smokowi :)pączek się robi z mojej wnusi:))

11:15 AM  
Anonymous Anonimowy said...

:-)))))))

6:56 PM  
Blogger MG said...

Poziomka jest ujmująca wręcz :-)
Sama wydziergałaś, ofkorz?

11:34 AM  

Prześlij komentarz

<< Home