polsko-szwedzkie dialogi na cztery rece i dwie nogi
Jako mama dwujezycznego dziecka mam codziennie niezliczone powody do radosci slyszac jej monologi przy zabawie i dialogi z Paczkiem. Ogolnie chodzi o to, ze zycie sobie nalezy ulatwiac i zasada ta odnosi sie do jezyka jak do wszystkiego innego. Skoro pewne zwroty sa prostsze/krotsze w jednym jezyku niz w drugim to co sie czlowiek ma wysilac...
A podsluch moze wygladac tak:
Baczek: Mama, aktaj sie! Tu jest bardzo isit. Ebba idzie här. Tutaj inte slisko.*
Paczek: Gaaa, gaaa!
Baczek: Mama, Jasio mowi "ga". (Do Paczka) Jasiu, inte plakaj. Mama zrobi velling (kaszka).
Na placu zabaw. Jasio spi w wozku a Ebba zjezdza ze zjezdzalni.
B: Mama, Jasio jest jette lesen. (bardzo smutny)
M: Nie, Ebusiu. Wszystko dobrze, Jasio spi.
B: Nej mama, Jasio lessen. Nie umie oka kana (zjezdzac ze zjezdzalni).
B: Jasiu, nie placz. Ebba kommer snart. Musze tylko oka kana!
Baczek bawi sie figurkami muminkow w domku. Z pokoju slychac:
Mumin-mamma, chodz tutaj. Vill ha kanapka? Inte? Okeej.
A najlepszy dialog dnia dzisiejszego odbyl sie miedzy Baczkiem a mna. Ebba nie chciala jesc zupy bo sie zorientowala, ze soczewica to nie groszek - nie jest zielona. A ze byla w nastroju rozrabiarskim, zamiast powiedzec, ze nie chce, po paru lyzkach zaczela wypluwac. Powiedzialam, ze to brzydko a jak nie pomoglo, odstawilam zupe i powiedzialam, ze sie pogniewam. Baczek po paru minutach przyszedl sie przymilac, usiadla mi na kolanach i mowi:
B: Ja Ebba chce ciastko, mamu.
M: Nie Ebusiu. Ciastko zjada sie po zupie. Nie zjadlas zupy, nie bedzie ciastka.
B: Ja Ebba vill inte zupy. Wypluwam. Nie bedzie ciastka. A to szkoda.
( I na dowod tego jaka szkoda pieknie sie do mnie usmiechnela;)
*Szwedzkie slowa dla wygody czytelnikow w zapisie fonetycznym.
Zamilowanie do robotek po mamusi:)
A podsluch moze wygladac tak:
Baczek: Mama, aktaj sie! Tu jest bardzo isit. Ebba idzie här. Tutaj inte slisko.*
Paczek: Gaaa, gaaa!
Baczek: Mama, Jasio mowi "ga". (Do Paczka) Jasiu, inte plakaj. Mama zrobi velling (kaszka).
Na placu zabaw. Jasio spi w wozku a Ebba zjezdza ze zjezdzalni.
B: Mama, Jasio jest jette lesen. (bardzo smutny)
M: Nie, Ebusiu. Wszystko dobrze, Jasio spi.
B: Nej mama, Jasio lessen. Nie umie oka kana (zjezdzac ze zjezdzalni).
B: Jasiu, nie placz. Ebba kommer snart. Musze tylko oka kana!
Baczek bawi sie figurkami muminkow w domku. Z pokoju slychac:
Mumin-mamma, chodz tutaj. Vill ha kanapka? Inte? Okeej.
A najlepszy dialog dnia dzisiejszego odbyl sie miedzy Baczkiem a mna. Ebba nie chciala jesc zupy bo sie zorientowala, ze soczewica to nie groszek - nie jest zielona. A ze byla w nastroju rozrabiarskim, zamiast powiedzec, ze nie chce, po paru lyzkach zaczela wypluwac. Powiedzialam, ze to brzydko a jak nie pomoglo, odstawilam zupe i powiedzialam, ze sie pogniewam. Baczek po paru minutach przyszedl sie przymilac, usiadla mi na kolanach i mowi:
B: Ja Ebba chce ciastko, mamu.
M: Nie Ebusiu. Ciastko zjada sie po zupie. Nie zjadlas zupy, nie bedzie ciastka.
B: Ja Ebba vill inte zupy. Wypluwam. Nie bedzie ciastka. A to szkoda.
( I na dowod tego jaka szkoda pieknie sie do mnie usmiechnela;)
*Szwedzkie slowa dla wygody czytelnikow w zapisie fonetycznym.
Zamilowanie do robotek po mamusi:)
7 Comments:
Moje Gadułki kochane..
tiaaa zamiłowanie do robótek ręcznych Ebba ma rodzinne ;D
cześć Sister - ściskam maluchy i szfagra ;P
NARESZCIE PISAĆ ZACZEŁAŚ
;-*
najstarsza Siostra ....
Ale się dzieje! Tyle przyjemnych rzeczy mnie mija... Co ja właściwie robię jeszcze w Polsce?
AGA: wracaj do POLSKI !!!
Nie wracam. SOMEONE PRZYJEDZ DO SZWECJI!
Aga - dlaczego to nam zrobiłaś ???
I tak Was KOCHAMY i WYBACZAMY ;-))
jakie tu poważne zarzuty fruwają i wezwania..a ja tak zupełnie poza tym - świetny ten odcinek:) Doświadczasz czegoś co tylko nielicznym jest dane- takie łączenei języków przez dzieciaka:)) super to musi brzmieć..pozdrawiam i ściskam całą fantastic 4 :)
Prześlij komentarz
<< Home