Łosiowisko

Czyli Bączek i Pączek na dalekiej pólnocy.

Moje zdjęcie
Nazwa:
Lokalizacja: Västerås, Västmanland, Sweden

czwartek, lutego 16, 2006

Asystenci w Sztokholmie:)

Ano bylo sie w Sztokholmie. Sie nioslo kaganek oswiaty i swiecilo w Instytucie Goethego. I sie spotkalo moich ulubionych:) Tworzymy razem nierozlaczna 'Kicher Team' i stanowczo jestesmy 'Dancing Queens'. Panie i Panowie oto kilka zdjec.

Adrienn The Dancing Machine from Hungary


Saskia Kicher Maister from Germany!


And Vladi SRAS from Slovakia!*


A tego goscia nie znam ale dobrze sie bawil.


Niestety nasza wesola gromadka nie byla w komplecie, bo zabraklo Ruth z Belgii, ale mamy zamiar to nadrobic w ten weekend.

* Wszystkie ksywki zastrzezone, ciekawych pochodzenia zapraszam do komentowania::)

18 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Zeby komentować ksywki, trzeba je rozumieć...

11:52 PM  
Blogger Aniezka said...

Drogi Someone, chdzilo o to,ze pytania o ksywki prosze zglaszac w sekcji komentarze:)Adrienn Dancing Machine, to chyba wiadomo. Kicher Team, to z niemieckiego 'chichrajaca sie druzyna', a SRAS to skrot od Schwedische REtter aus Stockholm:D

10:59 AM  
Anonymous Anonimowy said...

Pikne to, ale po niemiecku to nie wszyscy rozumiom... Wyjaśnij bliżej (czyt. po polsku) SRAS... bo brzydko się kojarzy. Nie zbadałaś rynku, jak producenci żarówek OSRAM;)))
KIM JEST "SOMEONE"?

9:50 PM  
Anonymous Anonimowy said...

A oni w tym Instytucie Goethego nie mają prądu i światła, że kagankami świecą...????

10:28 PM  
Anonymous Anonimowy said...

ja tez mam mewy, tralalalalaaaaalaa!! ;D
...i inne ptaszki, ktore tak swiergocza, ze az mnie budza rano!
... i przebisniegi! tylko co tu przebijac..?
:***

12:37 PM  
Anonymous Anonimowy said...

a w ogole, to dopiero teraz sie zorientowalam, jak to jest z tymi komentami, tzn, ktora ikona jest do ktorego postu... hle hle hle... czyli te mewy to do sztokholmu, a co do asystentow, to chce wiecej informacji!!! po co? gdzie? dlaczego? z kim? bo ja jak zwykle o wszystkim dowiaduje sie ostatnia...

12:41 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Vladi juz nie zyje i doskonale wie dlaczego

2:32 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Dlaczego Vladi nie żyje??? Kurcze, to pewnie ta ksywka, której NIE-ZNAJĄCY-NIEMIECKIEGO-BLOGOFANI, niestety, nie rozumieją!!!

10:37 PM  
Blogger Aniezka said...

Nie wiem czemu nie zyje, ale ksywka znaczy 'Slowacki wybawca ze Sztokholmu'. A to dlatego,ze uratowal dwie laski z Belgii przed zamarznieciem. Wiecej szczegolow kiedy indizej.

3:57 PM  
Anonymous Anonimowy said...

To laski zamarzają w Sztokholmie? I można je ratować?
Co ja tu jeszcze robię w W-wie...?

7:50 PM  
Anonymous Anonimowy said...

na to možeš zobrať jed, že ešte žijem kamoško! zdravím

8:29 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Hi, sras!!! I cannot understand what you wrote, but I assume that it's sth like "I'm perfectly well, despite someone's threats.":))) Am I right (???)If so, good for you!!!! Take care:)))

12:55 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Pozdrowienia dla Someone:)))

10:54 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Anonymous, jak sie dowiem, kim jestes, to też nie zyjesz;))) Tak na forum publicznym ludziom grozić - Shame on You:))) A chyba juz wiem, cos ty za jeden:))) Beware of GoBell... bo nie znasz dnia ani godziny...

10:57 PM  
Blogger Aniezka said...

Vladi dzwonil - zyje i ma sie dobrze:)

5:08 PM  
Anonymous Anonimowy said...

No to cale szcescie bo wszyscy martwimy sie o Vladiego..
Co za czrny charakter z tego anonymousa,fe..

10:13 AM  
Anonymous Anonimowy said...

To wspaniale, że Vladi żyje, bo już cała Polska zastanawiała się "Co z tym Vladim?". Ale jeśli jest OK, to go pozdrawiamy:)))

4:54 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Gobell, dzieki za pozdrowienia, ja tez pozdrawiam!

8:24 PM  

Prześlij komentarz

<< Home