Slowniczek cz.2
Szwedzki TYP
Czlowiek uczy sie cale zycie. Najwiecej w szkole. A juz na pewno w podstawowej od dzieci. Slucham sobie jak gulgocza i ciagle dowiaduje sie nowych rzeczy. I tak na przyklad na poczatku pobytu dowiedzialam sie co to jest TYP. Nie latwo bylo. To takie slowko wytrych, ktorego uzywa kazdy a nikt nie umie wytlumaczyc. Ale - jak to zwykle bywa - jest bardzo ekonomiczne. Zastepuje nasze 'mniej wiecej' i 'cos w tym stylu' (swoja droga pewnie im sie ta ekonomia stad wziela, ze nienajlepiej sie monologuje na mrozie). A uzyte w praktyce wyglada tak:
-Seppo, czy hockey-bockey to cos jak bandy?
- TYP.
-Kimmo, jutro zaczynamy o 8mej?
-TYP.
-Czesc Klara, jak bylo na zakupach?
- Kupilam sobie spodnie TYP jak twoje, i bluze TYP z kapturem i wydalam TYP 1000 koron.
I musze przyznac, ze chociaz szwedzki TYP mnie bawi bo latwo go uzyc w zartach to krew mnie zalewa jak slysze LIKSOM, ktore jest niczym innym jak wszedobylskim JAKBY. Widac choroby jezykowe przenosza sie jak ptasia grypa.
Czlowiek uczy sie cale zycie. Najwiecej w szkole. A juz na pewno w podstawowej od dzieci. Slucham sobie jak gulgocza i ciagle dowiaduje sie nowych rzeczy. I tak na przyklad na poczatku pobytu dowiedzialam sie co to jest TYP. Nie latwo bylo. To takie slowko wytrych, ktorego uzywa kazdy a nikt nie umie wytlumaczyc. Ale - jak to zwykle bywa - jest bardzo ekonomiczne. Zastepuje nasze 'mniej wiecej' i 'cos w tym stylu' (swoja droga pewnie im sie ta ekonomia stad wziela, ze nienajlepiej sie monologuje na mrozie). A uzyte w praktyce wyglada tak:
-Seppo, czy hockey-bockey to cos jak bandy?
- TYP.
-Kimmo, jutro zaczynamy o 8mej?
-TYP.
-Czesc Klara, jak bylo na zakupach?
- Kupilam sobie spodnie TYP jak twoje, i bluze TYP z kapturem i wydalam TYP 1000 koron.
I musze przyznac, ze chociaz szwedzki TYP mnie bawi bo latwo go uzyc w zartach to krew mnie zalewa jak slysze LIKSOM, ktore jest niczym innym jak wszedobylskim JAKBY. Widac choroby jezykowe przenosza sie jak ptasia grypa.
11 Comments:
Brawo, tak trzymaj!
Jak ja KOCHAM tego autora (-rkę)...
Someone, I love you too:)
ja tam uwazam, ze losie sa bardzo lagom ;)
Agniechaaa... ja chce z toba poFIKAc...
bedziesz na Wielkanoc w Polen?
fikanie to jest to. zdecydowanie mi sie podoba. dzieki za samouczek, przyda sie juz wkrótce. czyli ze serio moge kazdemu proponowac fikanie i nikt mnie nie zniewazy?
Kochanie, kiedy beda nastepne posty? czekamy z niecierpliwoscia, pisz,pisz.Buziaki:))))
Hej Mom:) Fajna ksywka! Wpisy beda jak znajde chwilke, pewnie jakos po weekendzie. Ale za to jak zaczne produkowac....;)
Hej, Mom, nie naciskaj Autorki!!!
Ja wiem, apetyt rośnie w miarę jedzenia... I chciałoby się czytać takie fajne kawałki, oj chciało, ale Autorka ma wiele innych zajęć! I pracy! Niech Kochana Autorka też wypoczywa!
Buziaki dla obu!
jestem za mom!
wchodze, wchodze, a tu nic nowego... buuu... a u mnie tyle sie dzieje w tym moim brajton! aniezko! wypatruj mejla z fotami! :***
albo mi się wydaje, albo w mroźnej Szwecji zamarzła Ci klawiatura. Gdzie są następne wpisy???Czekam, gryzę paznokcie.
Sie ma Aniolki!Jak sobie czytam Wasze komentarze to mi sie od razu robi cieplej:) Strasznie mi milo,ze tak czekacie na nowe wpisy! Sister - super,ze Ci syn pomogl!POzdrawiam i zapraszam czesciej! Jakuzz, big hug espeszyli for ju! SSS, gdzie te zdjecia? Pewnie u Was juz sie zieleni co?
Prześlij komentarz
<< Home