Łosiowisko

Czyli Bączek i Pączek na dalekiej pólnocy.

środa, stycznia 31, 2007

Dziś rysuję projekt, więc nie zdążę naskrobać nic dłuższego. Ale za to możecie nacieszyć oczęta zasnieżonym Västerås.

Anonimowy said...: wyglada jak obóz koncentracyjny, tylko domki ładniejsze; 11:43 AM
Wilk'u said...: nie powiem nie powiem... zgadzam się z czarno białym typem... ale gdzie są wieżyczki strzelnicze? a ten płot jest pod napieciem? :)) ale pewnie jak by bylo zielono i slonecznie byloby lepiej widac że to śliczne miasto;)
Pozdrowienia for all; 8:02 PM
Anonimowy said...: Uważam te "dowcipy" o obozie za niesmaczne i nie na miejscu.; 9:35 PM
Anonimowy said...: Znowu zima ?

Zmroziło mnie na samą myśl ...; 10:03 PM
Anonimowy said...: Dowcipy z obozu niesmaczne, fakt. Ale to ogrodzenie przesłania widok. Apel do Aniezki: proszę o ładne zdjęcia!; 10:55 PM
Anonimowy said...: w celu uniknięcia nieprzyjemnych skojarzeń zaraz wrzucę coś ładnego:); 11:05 AM
Anonimowy said...: KAROLA!!!! Już myślalam, że cię mgr zabila stertą kserówek i notatek ;))); 9:12 PM
Anonimowy said...: Aga-super piszesz ;) (tak byłam zapracowana ;) że 3 godziny w pracy zeeeeeszło...na łosie ;P)

buziaki sister:-*
pz ściskaj wikinga :) od nas; 1:36 PM