Drodzy Czytelnicy!
Wzruszona iloscia ( I JAKOSCIA) komentarzy na blogu, swiadczaca o wzrastajacej popularnosci Losiowiska postanowilam jakos ladnie Wam podziekowac za wspolodzial w tej zbrodni zwanej grafomania:) Strasznie sie ciesze, ze moge sie z Wami dzielic swoimi wrazeniami ze Szwecji, pokazywac zdjecia i przy okazji miec ubaw z zycia towarzyskiego jakie sie w okol tego toczy. Wyglada na to,ze bliskie mi osoby znalazly jakis punkt spotkan chocby sie nawet nie znaly, jak chocby Kasia i Gobell. Mam nadzieje, ze nasza tworcza wspolpraca bedzie dalej rozkwitac, zwlaszcza, ze .... ZOSTAJE DO KONCA ROKU! Spokojnie, spokojnie - SZKOLNEGO:) Wszystko juz niemal zalatwione, nawet sprawa mieszkania. Pozostaja jedynie dwie kwestie - towarzystwa do podrozowania po tym pieknym kraju w wakacje i egzaminu ze szwedzkiego. Ale w kupie razniej wiec z Waszym poparciem na pewno dam rade:)
BUZIAKI! I milego czytania:)
BUZIAKI! I milego czytania:)
19 Comments:
Och - westchnal egzaltowanie - gdybyzem ja mial problemy w tej podobie... Z kimze o z kimze bede sie wakacjowal?! Jedenze mi, jedenze wypada egzamin?! Takoz dumajac, spotkal wniosek, ktory doszedl byl do niego. Wniosek zas, nim rozproszyl sie w niebycie rzekl - to by znaczylo, ze albo Cie juz wywalili z tych studiow, albo zes sie w Agnieszke przeistoczyl, sposobem niewiadomym i bloga piszesz. Blog zas bardzo bardzo i oby tylko tak dalej...
A wakacjowanie tuz,tuz..Ty to masz dobrze
O raju:
1. Ja i Kasia??? Kto to jest Kasia??? Ja z nią się spotykam... w jakimś punkcie??? Może to Kasia Momona??? Czy coś mi się pomerdało...?
2. Aż mi serce stanęło, jak przeczytałam, że "zostajesz DO KOŃCA ROKU". Ja już mam swoje lata, nie wolno tak straszyć:)
3. A ten blog to przyjemność. Tworzy się nam tutaj swoiste forum dyskusyjne.
4. Jakiś nowy ten "murzyn"...? Never mind. Witamy!!!
O, nie! Jak śmiesz? My, współwinni grafomanii??? Nie wiem, jak ty, ale my wszyscy tutaj jesteśmy zdolnymi pisarzami... Ja doprawdy nie rozumiem tej aluzji o grafomanii;+)
Aniezko - popieramy Cie i jestesmy z Toba! Bardzo dobrze, ze sie uklada. A ten zart, ze zostajesz do konca roku (na ktorym Gobell sie nie poznala;), a taka bystra dziewczyna;-))!) wcale nie musi byc zartem! Ja juz do tego psychicznie sie przygotowuje! Gobell - ja mam serce zdrowe, bede Cie pocieszal, moze razem przezyjemy!? Bedziemy dluzej miec ten blog, TAA i bedzie bardzo WESOLO!
Sciskam Was Obie!
Poparcie to Ty kochana masz, a jakże! W TAA wszyscy Cię popieramy. Trochę smutno, że jeszcze Cię tak długo nie zobaczymy, ale jesteś z nami dzięki blogowi przecież. Mam nadzieję, że nikt nie ma mi za złe liczby mnogiej :)
A ten egzamin to kiedy? Jak go zdasz (w co nie wątpię), to sobie Ciebie oprawię w ramki :))
Ach, moja droga cieszę się, że Ty się cieszysz. Egoistycznie chciałabym Cię mieć bliżej, ale już naciesz się tymi mrozami.
Musisz jednak wiedzieć, że wiele Cię mija. Np. właśnie za 2 min wychodzę na zajęcia z panem zwanym kangurem.
I jestem pewna, że mi zazdrościsz :)
mija cię też równie silny mróz. jak nie gorszy. zamienić krainę wiecznej zimy na krainę wiecznej zimy to niegłupie posunięcie.
a o grafomanii milcz. patrz na ilość odwiedzających. potem odwiedź naszego bloga i porównaj. kto tu jest grafomanem? oni się znają, ci odwiedzający.
Przeglądałam sobie stare komentarze, z początków "Łosiowania"... Widzę teraz, że nicki nam się ustabilizowały. Mamy: Mom; Someone; Anonymousa (vel KK); Gobell (vel Miss Missy, Missy, Adam Malysz, bejbe); Wilka; sss; Jacuzz; zzzz; kk; karolinę... Przepraszam jeśli kogoś pominęłam!!!! Ale fajnie nam tutaj na trawce (śniegu?) z łosiami... (Hmmmm, czy to brzmi dwuznacznie...?)
Jesli chodzi o zdanie egzaminu to nic nie powiem, bo nie bede tracic czasu na rzeczy oczywiste.
Jasne, ze masz wrocic, bo musisz jeszcze troche ze mna postudiowac ;)
To tak, zeby nie bylo, ze sie nie odzywam ;)
Buziaczki!
Aaaa, część Karola!!! Miło że tu zaglądasz:))) Pozdruffki:))
HA! Bardzo dobrze Aga! Korzystaj ile mozesz!!! Sa jakies tanie linie na linii jukej-szwecja?
A propos II w kolejności wpisu:
To juz chyba wiem, ktora to Kasia. I chcialabym ja poznac:))))
A Kasia Mamona się chyba przestraszyła tej groźby "mamona nie żyje", bo dawno nie zaglądała...
Pozdrosy:)
SA TANIE LINIE!! Wizzair sie nazywaja. PRZYJEZDZAJCIE!!!
miss J. ty sie strasznie opuscilas w dzialalnosci blogowej. Do roboty, straszniem ciekawa kraju zimy. I brak mi Ciebie i Twojego pisania.
Właśnie, właśnie :( Czekamy
chcialam tylko powiedziec, ze ten post jest z 7 marca, a dzis jest 28...
Halo? Jest tam kto?
Aga, daj znać, bo zaczynam się martwić:(
Prześlij komentarz
<< Home