Łosiowisko

Czyli Bączek i Pączek na dalekiej pólnocy.

Moje zdjęcie
Nazwa:
Lokalizacja: Västerås, Västmanland, Sweden

czwartek, lutego 16, 2006

Szwecja - czyli swiat nie bedzie!

Zaczelo sie niewinnie. Od buleczek cynamonowych. (ACH!!) Ktoregos pieknego dnia po prostu wszyscy w szkole sie nimi obiadali jak jeden maz popijajac mlekiem. Dziwny objaw trzeba przyznac, taka epidemia. Bo chociaz buleczki sa niepowtarzalne to dlaczego tak nagle wszystkich wzielo? Uswiadomily mnie - jak zwykle - dzieci: Przeciez to Dzien Buleczek Cynamonowych. No tak, jakze moglam nie wiedziec...
I faktycznie w szwedzkim kalendarzu jest takie swieto 4 pazdziernika.
Postanowilam nie dac sie zaskoczyc i wypytac o wszystkie mozliwe nadchodzace swieta i dowiedzialam sie, ze:
- nie ma dnia dziecka- bo i po co, tu jest dzien dziecka caly rok - zwlaszcza w szkole;) ;
- jest Wielkanoc, ale malo kto wie wlasciwie dlaczego jest takie swieto na wiosne;
Sa za to bardzo ciekawe erzace. Na przyklad... tlusty wtorek zamiast czwartku. Niestety do niedawna ubogi lud polnocy nie zna takich dobroci jak porzadny paczek ale maja swoje semle. Nie topia tez marzanny tylko przebieraja dzieci za czarownice i wyganiaja za morze (to niedlugo bo w marcu - jak tylko zobacze zdam sprawozdanie).
Dziwny kraj nieprawdaz?
Ale jedno trzeba im przyznac, duzo wierniej trzymaja sie swoich poganskich tradycji i nie ulegaja pod tym wzgledem wszechobecnej amerykanizacji. I za to ich nalezy chwalic. A jak sie juz ich nachwalimy to podazajac za dobrym przykladem zrobmy projekt wianka na noc Swietojanska:)

22 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Pierwsza!!!!!!!!!!!!
Shame on you!!! Nie wiedzieć, że 4 października to w Szwecji święto Bułeczek Cynamonowych??? Toż to tak jakby nie wiedzieć, kiedy jest Dzień Świstaka!

9:10 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Cos mi sie wydaje ze ze Skandynawia jest niektorym coraz fajniej..
A co to bedzie w lipcu??
Odpoczywaj kochanie i baw sie:)))

9:26 AM  
Blogger Aniezka said...

Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

5:20 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Dzień Świstaka jest 2 lutego... Warto wiedzieć, bo jeśli śmiecie z Zachodu typu Halloween i Walentynki już do nas dotarły, to ten dzień też niedługo będziemy obchodzić. U nas będzie to Dzień Wiewiórki: wyjdzie z dziupli, weźmie orzeszek i powie, kiedy koniec zimy...
Ale bym zjadła bułeczkę cynamonową:))) Wyślij mi priorytetem... priti pliz.

5:20 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

5:23 PM  
Anonymous Anonimowy said...

o rany- a te dzieci to oni tak wszystkie wyganiaja?? i za morze to znaczy ze do anglii czy do polski ??a daja im chociaz te bułeczki cynamonowe na podroż?? a tak swoja drogą- to juz nawet na blogi dotarla cenzura?? Mała tak nie wolno!!;)

10:25 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Ostatni!!!! ;((
A pierwsi niech do konca sie tak nie ciesza! Napisane jest, ze moga byc ostatnimi (jak sie nie poprawia...)
Tymczasem chyba cos mnie ominelo ... Ale sie tu dzieje na tym blogu!

11:09 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Kochanie czyzby moje zyczenia wywolaly komentarz ktory skasowalas? tak sie nie robi..
wolni ludzie, wolne slowa;))
A wlasnie ze sie baw i odpoczywaj i niech Ci bedzie coraz fajniej;))

8:30 AM  
Blogger Aniezka said...

PO RAZ KOLEJNY!! Tym razem to Gobell narozrabiala, bo sie niechcacy zle zalogowala - dlatego usunela komentarze. Ja nic nie cenzuruje. NIC A NIC!

11:13 AM  
Anonymous Anonimowy said...

ALEŻ JA NAROZRABIAŁAM!!! PRZEPRASZAM ZA NIEZAMIERZONĄ CENZURĘ!!! PROSZĘ NIE WINIĆ ANIEZKI!!! To tylko moja wina. Ale już więcej nie będę, obiecuję...
Drogi Someone, poprawię się, żeby BYĆ ZAWSZE ostatnią;)

1:14 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Gobell - Ty zawsze będziesz dla mnie Pierwszą ;))),(... oczywiście po Aniezce i Mom ...)
Jak ja lubię Twoje teksty!

8:08 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Zawsze to pierwsza trójka, brąz też fajny kolor... medalu;)
"Moje teksty" aż się czerwienią od tych komplmentów... Dzięki:)

9:47 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Ahh te internetowo-blogowo-łosiowe romanse...

12:48 AM  
Anonymous Anonimowy said...

Aaaaaaahhhhhhh, romanse...

11:12 AM  
Anonymous Anonimowy said...

:)i gobell rozpłynęła się w baśniowych myślach pochłonięta chęcią romansu, by wznieść się na wyżyny i poszybować ku ....

2:08 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Wilku, a Ciebie kto uczył pisać? Ja to się ostatnio wznoszę, ale na wyżyny intelektu (sic!) i cierpliwości pisząc pracę-której-nazwy-nie-wolno-wymieniać (GRRRR!!!). A poszybuję... w kosmos jak już ją skończę i nie umrę z nudów;)
Pozdrosy.

8:01 PM  
Anonymous Anonimowy said...

No jak to kto mnie uczyl?? ta sama szkoła co nasza blogodawczyni:)) no i troche podgladałem blogodawczynię...;))

1:58 AM  
Anonymous Anonimowy said...

A ja słyszałam, że to załuga kk;) i wrodzone talenty - tak 50/50... Ah... co to znaczy dobre wykształcenie. Bezcenne! Za wszystko inne zapłacisz kartą MasterCard;)...

1:44 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Widzisz..z braku wrodzonych talentów musiałem ograniczyć sie do jakiegoś wykształcenia;)) za które nie zapłaciłem kartą bo ono było priceless:))

2:13 AM  
Anonymous Anonimowy said...

No Wilku, ale za to jakie to wykształcenie jest!!! ELITA.
I nie dość, że porządne, to jeszcze możesz potem być Prezesem wiesz czego... Sam chciałeś;)
Pozdro!

11:46 AM  
Anonymous Anonimowy said...

Hi

8:26 PM  
Anonymous Anonimowy said...

sex lesbian sex story having sex teen very young free sex teen video

5:17 PM  

Prześlij komentarz

<< Home