Łosiowisko

Czyli Bączek i Pączek na dalekiej pólnocy.

Moje zdjęcie
Nazwa:
Lokalizacja: Västerås, Västmanland, Sweden

czwartek, marca 02, 2006

Gotland - zdjecia










PS.Chcialam tylko zauwazyc,ze oba kolorowe zdjecia sa NIETKNIETE Photoshopem:)

32 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

1. Photoshop sucks!!! Precz z nim!!! Popieramy tylko "oryginalne" zdjęcia:)))
2. Fajne ludynki sobie chodzą w tej Szwecji...

9:19 PM  
Blogger jakuzz said...

dlaczego ja w ogóle nie wiedziałam, że ty tak fantastyczne zdjęcia robisz?

9:42 PM  
Blogger Aniezka said...

czerwienie sie i okrecam koniuszek nieistniejacego loczka wokol paluszka. Jacuzz... DZIEKI!!!

11:05 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Zdjecia superrrr,klimat!!!! no i w ogóle mam strasznie zdolne dziecko;))) A co - SIE CHWALE!!!

9:22 AM  
Anonymous Anonimowy said...

Mom! co racja to racja:)) Ale Ona zawsze byla taka mądra i uzdolniona:))

10:37 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Taaak!
Wiecej koloru - w zasadzie tylko
k o l o r!
Buzka!;)))

11:18 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Fakt z tym uzdolnieniem. Zawsze to wiedziałam ( prawda Wilku?:)) A zdjęcia są super.
KK - ta od wychowywania

11:19 PM  
Blogger Aniezka said...

Kasiu, jak ja sie ciesze,ze cyztasz mojego bloga:) Ja wiem,ze we mnie wierzylas - SERIO!
Wilczku - BUZIACZEK:)

11:10 AM  
Anonymous Anonimowy said...

Zgadzam się!!! Zawsze była uzdolniona i dzielna i samodzielna i w ogóle super!!! Wilku i Mom, zakładam TAA (Towarzystwo Adoracji Aniezki:)). Niniejszym inauguruję jego pierwszą nieustającą sesję!!! Kto ze mną???

12:47 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Ja!

7:56 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Dwoje to już TAA:) Nabór trwa... liczba miejsc NIEOGRANICZONA:) Bez opłat dodatkowych. Same przyjemności, zero zobowiązań. Członkostwo dożywotnie.

9:43 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Czytam, czytam. Z wielką przyjemnością! I zapisuję się natychmiast do TAA. Super inicjatywa!
KK

10:49 PM  
Anonymous Anonimowy said...

coś mi nie wychodzi z publikacją moich comments, debil komputerowy ze mnie wyłazi, ale się uczę i bedę komentować. Potwierdzam mój wpis do TAA :)

10:56 PM  
Anonymous Anonimowy said...

O, ilu chętnych ma moje TAA. WITAM, WITAM wszystkich:)
kk, ja jestem miszczem publikacji comments. Zapraszam na kurs. W ramach TAA i wzajemnej pomocy - kurs jest gratis;+)

6:20 PM  
Anonymous Anonimowy said...

gobell:) dzięki za chęć pomocy. Zdaje się, że już załapałam, o co tu chodzi ale, w razie czego, będę pamietać :))

9:14 PM  
Anonymous Anonimowy said...

O ja Cię! :)) Cześć Kasiu:))) ekhm..znaczy dzień dobry:)) TAA powinno mieć swojego prezesa którego chętnie wybiorę;)) a jako męska szowinistyczna krówka ogłaszam się dożywotnim Preziem !! ;)
Gobel! - Pozdrowienia! :)
KK - dobrze Ci idzie z comments:) tak 3maj:) A co do drogiej Prowadzącej- po prostu oboje mamy dobrego nosa;))

12:43 AM  
Anonymous Anonimowy said...

Taaaa, a ja myślałam, że TAA już ma prezesa... Jak to się człowiek całe życie uczy;)
Interesująca krzyżówka: Wilku i "krówka" w jednym => ciekawe, co z tego wyjdzie;))
THX za pozdro, Wilku.
Ja też pozdrawiam:)))

10:09 AM  
Anonymous Anonimowy said...

Cześć Wilku, albo i dzień dobry - jak wolisz :) No faktycznie już mi moje comments idą coraz lepiej. Przynajmniej załapałam, co i gdzie mam przycisnąć. Ale jazda! Bawię się przednio. Tylu fajnych ludzi i taki fajny blog. Pozdrawiam wszystkich a zwłaszcza szanowną autorkę.
Wilku, dawno Cię nie widziałam. Może byś wpadł?

1:44 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Ależ KK ja jestem za młody żeby tak wpadać i wpadać:)) Ale chętnie któregoś dnia zajrze:)tylko przez ostatni rok nie za bardzo mam czas na cokolwiek z tzw. życia towarzyskiego:(( Ale specjalnie dla Ciebie postaram się podwojnie:)
Gobell- niech Ci tylko nie wyjdzie wilk ciągutek;) bo to by bylo...niesmaczne.?!? TAA musi mieć też prezesową wiec możesz się mianować;))

7:35 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Wilku, nie łap mnie za słówka, tylko odwiedź mnie i już. A z tą młodością, to Ty nie przesadzaj. To ja jestem młoda! No i Aga :) A Ty to jesteś Wilk, a u Wilków wiek nie stanowi :))

10:22 PM  
Anonymous Anonimowy said...

popieram KK -wiek nie stanowi;))))
pozdrawiam

3:00 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Pozdrawiam Mom i zaliczam w poczet młodych :))))

3:48 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Wilku, ja jeszcze a propos prezesa, Aniezka i ja znamy jednego Prezesa, ale on jest oporny i nie chce tu komentować... Ale pracuję nad tym... Kurcze, mam nadzieję, że mnie nie skreśli jak to kiedyś wreszcie przeczyta;)))
Pozdrawiam Wilka, Mom i Someone.

9:41 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Ehh..no dobrze dobrze..jako ze ugodowy ze mnie wilk to zgadzam sie wiek nie stanowi:)) z z tym lapaniem za slowka to przepraszam ale takie skrzywienie "przyszło zawodowe"..niestety czasami mnie dopada://
Gobell a ten prezes to dlaczego nie chce? wstydzi sie? :)) Może pogadam z nim jak prezes z Prezesem? ;)
Pozdrowienia dla Mom, KK, Gobell
A dla Autorki Buziaki:))

2:02 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Wilku, ja nie wiem, dlaczego ten Prezes taki oporny... Wstydliwy??? Możliwe. "On się tak wstyda majestatu. Nieśmiały taki jest od maleńskości". (Z CZEGO TO CYTAT???)
Umówię Panów Prezesów na rozmowę to zobaczycie;) DzięX za pozdrowienia. Też pozdrawiam:))

7:57 PM  
Anonymous Anonimowy said...

No dobra Wilku. Ja też miewam skrzywienia zawodowe, więc masz wybaczone ;)
Buźka

8:07 PM  
Anonymous Anonimowy said...

"filen dank" kk :) Gobell - dawaj no go na dywanik!! :) Pozdr 4 all!!

1:55 AM  
Anonymous Anonimowy said...

Jakaś fajna osoba ta kk... Aż sama bym ją chciała poznać osobiście. Eh, może kiedyś;)
A na razie pozdrawiam:)))

11:50 AM  
Anonymous Anonimowy said...

Dzięki gobell :))) Nie widzę przeszkód. Jak Aga wróci, możemy zrobić sobie spotkanie TAA. Good idea?
Pozdrawiam serdecznie :)
Swoją drogą, to jakoś nam się rozmowy trzymają tego właśnie posta, a nasza Aga ociąga się z następnymi doniesieniami. Aga, rusz się! Wierni czytelnicy czekają:)

3:47 PM  
Anonymous Anonimowy said...

O, kk, jak wspaniale!! Ale czy my sie już kiedyś nie widziały? Np. na przedstawienu o Sindbadzie Żeglarzu w Teatrze Baj (jeśli dobrze pamiętam nazwę teatru)?
Spotkanie TAA - dobry pomysł. Kiedyś trzeba się sobie przyjrzeć;)
A Aniezka niech się uczy do tego exama ze szwedzkiego...
Pozdrawiam:)))

9:55 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Hmmm, chyba byłam na Sindbadzie, ale czy to było w Baju, tego nie pamiętam. Byłam ze dwa, czy trzy razy w Domu Kultury Zacisze na przedstawieniach naszej blogodawczyni.

Ten exam, to dopiero! Ale ona go zda. Ja to wiem :))

Pozdrawiam :)

10:18 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Też tak myślę, że go zda z palcem z nosie... i butelką mineralnej:)
:+)

4:00 PM  

Prześlij komentarz

<< Home