Łosiowisko

Czyli Bączek i Pączek na dalekiej pólnocy.

Moje zdjęcie
Nazwa:
Lokalizacja: Västerås, Västmanland, Sweden

poniedziałek, maja 09, 2011

Slowa i slowka.

Pare dni temu spadl deszcz. Baczek byl w siodmym niebie bo mogla wreszcie zalozyc kalosze ze Swinka Peppa. Z przedszkola do domu wracalysmy ze dwie godziny bo wszystkie kaluze trzeba bylo porzadnie rozchlapac i przelac wiaderkiem. W czasie jednej z takich operacji lopatka i wiaderkiem zblizyla sie do nas pani z pieskiem...

M: O, Ebusiu, zobacz piesek. Moze chce z toba pogrzebac w kaluzy?
B: Mamu, piesek nie moze grzebac bo nie ma raczki. Piesek ma nogi i ogon tylko.


Baczek dzielnie trenuje siadanie na nocnik. Jedno z posiedzen zakonczylo sie "grubszym" sukcesem. Poczym nastapil szarad slownych ciag dalszy.

M: Ojej! Ebusiu a co to? Siusiu?
B: Nieee mamu, kupa!
M: No tak. Mama sie tylko wyglupia.
B: Mama tylko ty glupia. Ebba zrobila bajs!




Gang z ulicy Ringduvegatan...


A Paczek dzisiaj zobaczyl obiekt latajacy i zatrzymal go wylacznie sila woli! Obiekt ma piec tlusciutkich paluszkow i mama mowi na niego raczka.


























PS. Niestety nie wiem dlaczego nie da sie umieszczac komentarzy:( Jesli ktos wie jak to zmienic to bardzo prosze o maila.